- Oj... Czasem strasznie mnie zżera ciekawość.
- Mhm...
- Ri! Zobacz! - krzyknęła Shayde.
- Sorki Snake, to moja siostra.
- No chodź!
Podeszłam. I zdumiło mnie to co ona tam wyprawiała... W powietrzu.
- E... Shay... Mama o tym wie?
- Nie, ale nie nożna przeszkadzać starszym w rozmowie, prawda? - spytała z łobuzierskim uśmiechem.
Odwróciłam się do Snake'a.
- Shay... Zobaczyłam, więc mogę już iść?
- No jasne! Łiii!!! - i zrobiła fikołka w powietrzu.
- Ta twoja siostra jest...
- Za śmiała? Za szalona? Tak wiem.
Przyszła mama z Amber.
- Jak tam, dogadujecie się?
- Mhm... Szczególnie Shay ze sobą samą - zaśmiałam się ze Snake'm.
- Co?
(Amber? Snake?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz