środa, 6 marca 2013

Od Diany

Kiedy Angel zniknęła, biegnąc do basiorów, zostałam sama... Zobaczyłam motyla... Był przepiękny... Poszłam za nim... Nie wiem czemu... Czułam, że muszę... Był taki... Inny od pozostałych, które już widziałam... Zanim się zorientowałam byłam już daleko od watahy ciotki... Gdy doszłam nad wodospad było już późno... Zobaczyłam czarnego wilka. Odwrócił się w moją stronę...
Dv- Hej Diana
D- S-skąd znasz moje imię ?- zaczął się śmiać
Dv- Nie martw się jest w tobie coś... tak podobnego do Aiszy...
D- Ale...
Dv- Zaraz przyjdą tu twoi znajomi żegnaj. Nie mów nikomu o tym, że mnie spotkałaś i o motylku... - zniknął... Kto to był...  Nagle usłyszałam, że ktoś mnie woła... To był chyba Jowisz... Nagle wyskoczył zza krzaków
J- Nic ci nie jest ?
D- Nie...
J- Całe szczęście. Bałem się, że coś ci się stało...
D- Nic mi nie jest. - Nagle wybiegli Angel i Chronos.
An- Diana Aisza by mnie zabiła jeśli coś by ci się stało... Na szczęście nic ci nie jest...
Ch- Dlaczego przyszłaś tutaj ?
D- Ja... Ja...
J- Diana?  Coś się stało ?
D- Nie, nic...
An- Powiedz...
D- Nic się nie stało...
An- Dobra dość wrażeń jak na jeden dzień...  Wracamy.Pa Jowisz. Do zobaczenia Chronos- pocałowała go w policzek i poszłyśmy... Nie odzywałam się do Angel przez całą drogę powrotną, gdy wróciliśmy od razu położyłam się spać... Kto to był...? Może go jeszcze spotkam...?

Motyl
https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjG2hyphenhyphenk96HEf_CBKB-GD5DhBSzvmJHaFz8qFF-AjbmBh3l9KXoToUS5VHyrKIMvBcIRczLMRz72XXeWxCvUMpIKjPJD_A8IC18IEdM7upG-Oe6IzY1RHpNnrV0fH6bQwM3rLbxAHeY4xVw/s1600/motyl.jpg
 Turkusowy wodospad
 http://www.zdjecia.biz.pl/zdjecia/duze/wodospad-drzewa-7.jpeg

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz