P: No to może zaprowadzisz mnie do swojego przyjaciela?
M: No dobrze...Chodź-wilczyca złapała mnie za łapę.Poszliśmy do lasu zobaczyłem tam białego jelenia. M: Cześć Ver... V: Czego od niej chcesz?!-powiedział jeleń rzucając się na mnie... Przeobraziłem się w jastrzębia i wydostałem się z jego kopyt. P: Spokojnie, jestem z nią nic ci nie zrobię.Moon tym bardziej nie. V: Jak mam ci wierzyć? P: To już twoja sprawa czy mi uwierzysz czy nie. Jeleń spojrzał się na Moon... <Moon?> |
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz