piątek, 28 grudnia 2012

Od Aiszy

Kiedy Tara i Angel zabrały Tinwe do siebie ja poszłam poszukać Jasper'a i See. Nie wiedziałam w którą stronę biec...
A jeśli Sea właśnie łapie Jasper'a i ja ją poproszę żeby przyszła... Jasper spadnie i to będzie moja wina... Nie wiem co robić... Przydała by się druga opiekunka... Albo Seti... Lepiej zacznę ich szukać.
Biegałam i ich szukałam... Na marne... Nikogo nie znalazłam a już robiło się ciemno... Jeśli Tinwe się obudzi co ja jej powiem "Hej najpierw straciłaś matkę, a teraz jeszcze brata i jesteś sama tak jak... ja...". Zaczęłam płakać pobiegłam nad morze spokoju i nagle coś usłyszałam... To było wycie... Wycie obcego wilka... Angel jest już dorosła... Nic się jej nie stanie a oni może mi pomogą z Jasper'em. Zaczęłam biec nie byłam pewna czy dobrze robię... Czy to dobry wybór... Ale muszę... Dla Jasper'a... i szczeniąt wiem jak to jest żyć bez rodziców i nie narażę na to szczeniąt...

(Jasper dokończ swoje, a ja to sama dokończę.)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz