poniedziałek, 31 grudnia 2012

Od Aiszy

D-Diana
A-Aisza
Ar-Aro
J- Jasper
An-Angel


Wracam... Wracam do domu... Tak się cieszę nie wiem co powiedzą na to inni ale i tak się ciesze tak długo ich nie widziałam... Szłam z Jasper'em a Diana i Aro latały do około nas. Byłam szczęśliwa. Gdy doszliśmy pierwsze co usłyszałam to, że Dante nie żyje. Mogłam się domyślić co innego może mnie spotkać jak szczęście w nieszczęściu... Po co ja wracałam.... Wszyscy się zatrzymaliśmy.Nagle zobaczyłam Angel biegła w naszą stronę.
An- Aisza !
A- Angel nawet nie wiesz jak się cieszę !
An- Ja  się cieszę, że widzę cię tu.- zaczęliśmy się śmiać
A- Choć cię idziemy trzeba się przywitać z resztą... Oprócz biednego Dante...-Łzy naleciały mi do oczu. Ale po chwili wyleciały do przodu. Tworząc przede mną różę. Wiedziałam, że to Sea i poszliśmy dalej.


(Niech dokończy dowolny Wilk)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz