A-Aisza
Po rozmowie z Seą poszłam na skałę lubiłam tam przesiadywać i nucić piosenki o których mi przypomnieli chłopcy... O piosenkach które śpiewała mi mama... I rzadziej tata... Nagle usłyszałam szelest. Odwróciłam się i zaczęłam warczeć.
A- Wyłaź kimkolwiek jesteś !- warknęłam. Kiedy wyszedł Jasper zatkało mnie.- J..Jas...Jasper... Tinwe obiecała, że nikt tu nie przyjdzie.- Chciałam uciec odwróciłam się i zaczęłam biec...
(Jasper dokończ)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz