niedziela, 30 grudnia 2012

Od Jaspera

-Nie , żeby coś Seti, ale szczerze za tobą nie przepadam- zażartowałem, a on się zaśmiał- nie jestem "wybrańcem", ale alfa, właśnie nie zdążyłem ci się porządnie przedstawić- wstałem- jestem mężem Aiszy...
-Wiem , wiem, jakbym tego nie widział....cały czas marudzi jak ciebie nie ma- Aisza się zaczerwieniła na komentarz Setiego.
Zrobiło mi się miło, ale sobie o czymś przypomniałem.
-Poczekajcie moment- pobiegłem do jaskini, nie było w niej Tinwe, wziąłem szczeniaki i pobiegłem z nimi do rodziny. Właśnie! Seti to moja rodzina, zaśmiałem się na tę myśl- powiedzcie dzień dobry- upomniałem dzieci
-Dień Dobry- powiedziała Diana, a Aisza się popłakała
-Den Djobry- odparł Aro bardziej zainteresowany Seti'm niż Aiszą, która właśnie płakała ze szczęścia
-Kto tio tato? - zapytała Diana
-To wasza mama, a to wujek- wskazałem Seti'ego
-Mama?-Zapytał Aro nieufnie
-Tak, to wasza prawdziwa mama, nie pamiętacie jej?
-Nie....-powiedział szczerze Aro
-Nie szkodzi- odparła- wszystko nadrobimy
-Patrz co potrafię mamo!- pochwaliła się Diana i zaczęła lewitować
-Stanowczo masz to po tacie- powiedziała Aisza przytulając Aro. Diana wleciała w jej uścisk i w trójkę się przytulali- Już nigdy więcej was nie zostawię
-Kocham was wszystkich- powiedziałem, patrząc dziwnie na Setiego, nie ufałem mu jeszcze
-Ja ciebie też tato!-odparła Diana

<Niech dokończy Aisza>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz