Mój przeciwnik wyglądał o tak:
Nie było go łatwo pokonać, ale jakoś się udało.Dzięki temu że byłam niewidzialna i bardzo szybka udało mi się go zabić.Miałam lekko ranną łapę i kilka ran na grzbiecie.Ale szybko poleciałam nad Wodospad Cudów i się wyleczyłam.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz