Szłam na polowanie.
Nagle zauważyłam stado jeleni.
Zaczełam się skradać.
Przygotowałam się do skoku i.......
Łup!!!Ktoś mnie z tyłu zaatakował.
Zemdlałam.
Jak się obudziłam miałam całą łapę we krwi.
Szybko...a raczej wolno bo utykałam,poszłam poszukać strumyka rzeby przemyć łapę.
Szłam gdzieś godzinę gdy nagle za drzewami ukazał się wodospad.
Podeszłam i przemyłam łapę i nagle....
Rany znikły!
Niewierzyłam własnym oczom!
Postanowiłam nazwać tę miejcsce :wodospad cudów.
pobiegłam szybko do samicy alfa,i wszystko jej opowiedziałam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz