Przeszedłem się przewietrzyć. Nagle podbiegł do mnie Kajtek, miał dziwną minę.
-Biorę ślub-powiedział
-Co?!?! Z kim?
-Z Kolie.
-Ach, nie wiedziałem, że się spotykacie...
-No, bo się nie spotykamy.
-To co wam odbiło?
-Miłość
-Skąd ja to znam?- zaśmiałem się
-A poprowadzisz mi ślub?
- A ty mi?
<Niech dokończy Kajtek>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz