sobota, 15 grudnia 2012

Od Kiara

Razem z Kovu poszłam nad wodospad cudów.Było tam tak pięknie i cicho lecz do czasu.Kovu poszedł się napć wody z wodospadu, ale ja stałam i patrzyłam w gęstą trawe, w której coś się poruszyło.

-Kovu! Chodz tu!-krzyknełam
-Już idę-odpowiedział-Co jest?
No chodz to Ci powiem.-odparłam
I co?Co się dzieje?-powiedział
Widzisz tam w trawie coś się rusza.-odpowiedziałam
Napewno mała myszka-mruknął-Chdz się napić
Kovu! To nie myszka.To coś znacznie większe-krzyknełam

I faktycznie to nie myszka.Dobrze mi się wydawało
Lecz byliśmy zdziwieni gdy to wyszło z trawy.

Cześć mamusiu! Cześć tatusiu!-powiedział potworek z trawy
Dziana?!-krzyknęłam wraz z Kovu-Co ty tu robisz?!
Przyszłam za wami bo mi się nudziło-odparła Diana
Kovu może wracajmy już do domu i tak sporo czasu tu byliśmy-powiedziałam ze śmiechem
No dobra.Chodz Diana-odparł
Co?!Już?! Jak ja dopiero tu przyszłam!-zasmucona Diana spuściła głowę
Diano, następnym razem cię weźniemy-powiedziałam do córeczki
Obiecujesz??-Diana podniosła głowę
Obiecuję-odparłam

I poszliśmy do domu z naszym małym potworkiem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz