A- Aisza
ஓ- Sea
Wszyscy się na mnie spojrzeli...
A- Ja...Ja...
Wybiegłam, zaczęłam uciekać nie wiedziałam co mam robić ani czemu nie podeszłam i nie powiedziałam "Ja ciebie też"... Czemu ?! Jestem głupia... Pobiegłam nad morze spokoju... Chciałam pomyśleć...
A- Sea... Proszę jeśli nie jesteś tylko snem... Przyjdź... Proszę
ஓ- Słyszałam co się stało i nie rozumiem... Kochasz go. Prawda ?
A- Tak... Ale co mam zrobić? Wrócić ?
ஓ- Lepiej nie... Wiem, że nie dała byś rady stanąć przed nimi... Może jutro... Po jutrze...
A- Nie wiem czy kiedykolwiek wrócę... Nie mam odwagi...
ஓ- Przestań... Wiesz, że wrócisz... Tam są twoi przyjaciele, córka...
A- Przybrana od kilku godzin... A już świece złym przykładem...
ஓ- Nie bój się pamiętasz jak spotkasz Seti'ego za może kilka dni to co wtedy? Miałaś być odważna pamiętasz...
A- Seti to co innego...
ஓ- Wcale, że nie...
A- Tak, Seti to mój brat. A nie osoba którą kocham...
ஓ- Ale przy obu brak ci odwagi... Słyszę coś chyba ktoś idzie...
A- Co ?!
Wbiegłam szybko do wody, nie chciałam z nikim rozmawiać poza Seą... Pomyślałam, że ma racje... Przy Seti'm pewnie też bym uciekła... Wyszłam z wody. Teraz nikogo nie było... Ale wcześniej tak... Na piasku były ślady i zapach... To ktoś z naszej watahy...
(Niech dokończy jakiś wilk... z naszej watahy)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz