Gdy przybiegła Pani Luna zaczęłam się bać. Kazała mi biec jak najszybciej do mamy. Pobiegłam zaraz za Panią Luną. Gdy dobiegłam na miejsce, zobaczyłam płaczącą Aisze...
An- Mamo czemu płaczesz ?
A- Co... Ja...
An- ...Powiedz...- nie wiedziałam co się dzieje Pan Jasper spał, a mama płakała
A- Jasper wpadł w śpiączkę... Przez to... Że nie było mnie... Bardzo długo...
An- A gdzie byłaś...?
A- (powiedziałam na ucho Angel) Z Seą...
An- To jej sprawka?
A- Nie... Nie zrobiła by tego...
An- Skąd wiesz ?
A- Później Angel, dobrze ?
An- Dobrze...- ziewnęłam
A- Połóż się, jest już późno...
Położyłam się obok mamy i zasnęłam... Co dziwne w śnie nie widziałam ani Mamy... Ani Sey
(Niech dokończy Aisza)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz