wtorek, 18 grudnia 2012

Od Angel

Gdy przybiegła Pani Luna zaczęłam się bać. Kazała mi biec jak najszybciej do mamy. Pobiegłam zaraz za Panią Luną. Gdy dobiegłam na miejsce, zobaczyłam płaczącą Aisze...

An- Mamo czemu płaczesz ?
A- Co... Ja...
An- ...Powiedz...- nie wiedziałam co się dzieje Pan Jasper spał, a mama płakała
A- Jasper wpadł w śpiączkę... Przez to... Że nie było mnie... Bardzo długo...
An- A gdzie byłaś...?
A- (powiedziałam na ucho Angel) Z Seą...
An- To jej sprawka?
A- Nie... Nie zrobiła by tego...
An- Skąd wiesz ?
A- Później Angel, dobrze ?
An- Dobrze...- ziewnęłam
A- Połóż się, jest już późno...
Położyłam się obok mamy i zasnęłam... Co dziwne w śnie nie widziałam ani Mamy... Ani Sey
(Niech dokończy Aisza)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz