wtorek, 18 grudnia 2012

Od Luny

Gdy ujżałam Jaspera cały czas leżącego w grocie bardzo się zmartwiłam że z tego nie wyjdzie .
-Jasperze jak się czujesz?.Martwię się o ciebie.
-Spokojnie Luno nadal się nie mogę podnieść .Lekarz powiedział że mam złamane dwie łapy i lekki uraz muzgu.Mam do ciebie i do Aiszy proźbę .
- Tak?
-Czy ty i Aisza mogłybyście zostać na dwa tygodnie przywódcami ?.Wiesz jestem na razie nie sprawny.
-Oczywiście Jasperze !Dla ciebie wszystko!Czyli teraz wszyscy mają się słuchać mnie i Aiszy tak?
-Tak Luno.A i powiedz żeby Aisza i ma siostra mnie odwiedziły.



<Niech dokończy Jasper a potem Aisza>


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz