Gdy wszyscy zasnęli wyszłam z jaskini . Nie widziałam jeszcze świata poza jaskinią było wspaniale. Ponieważ miałam skrzydła chciałam spróbować pofrunąć . Niestety nie udało mi się to. Kiedy podleciałam w górę odrazu wpadłam w pobliskie krzaki . Nagle usłyszałam czyjeś kroki . Nie wychodziłam z krzewów . Zamarzyłam że idzie tu łatek . Wyszłam z krzaków i powiedziałam :
- Cześć
- Cześć
- Może pójdziemy się pobawić na chwilę nad Wodospad Cudów ?
- No dobra chodźmy
Po 5 minutach byliśmy na miejscu .Po zabawie chwile odpoczywaliśmy.
Musze już iść powiedziałam .
- Okay , pa! - krzykną łatek
- Pa !
Do jaskini biegłam jak najszybciej. Zauważyłam , że mama jeszcze śpi i położyłam się spać koło niej .
Niech dokończy Łatek lub jakiś wilk z jaskini
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz