Od Tengela
Spacerowałem z Dante i rozmawialiśmy. Nagle przybiegła Amber.
Singrid... ona... ona... rodzi!!!-wydyszała
Natychmiast zacząłem biec znalazłem Singrid. Siedziała na brzegu Źródła Narodzin z ... trzema szczeniakami. Nie wierzyłem w to co widze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz