niedziela, 16 grudnia 2012

Od Tengel'a

Gdyby nie Dante nadal bym podsłuchiwał ale chociaż wiem czego pragnie moja księżniczka. Wszyscy stali w zmieszaniu.
- Chodź Dante zostawmy ich samych- niezręczną cisze przerwała Amber
Ok, tylko nie hałasujcie czy coś chcemy się wyspać-powiedział żartobliwie Dante i dostał słynne spojrzenie Amber. Kiedy już poszli zacząłem rozmowę z Singrid.
-Czemu nie powiedziałaś-spytałem
-A co miałam do ciebie przyjść i powiedzieć zróbmy sobie potomstwo-parsknęła ze złością.
-No,tak.-bąknąłem-ja nie umiem czytać w myślach pamiętasz.
-Przepraszam-odpowiedziała ze spuszczoną głową
-Dobrze, lepiej już chodźmy-próbowałem ją uspokoić- I wiesz co spróbujmy
-Co?-ale po chwili sobie przypomniała. Po chwili byliśmy na świetlikowej łące i tam spełniłem jej marzenie.

<niech dokończy Singrid>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz