sobota, 22 grudnia 2012

Od Aiszy

Sea szybko mnie odprowadziła ślub mamy... Aisza wyglądała pięknie dzięki pani Tinwe. Pani Luna wzięła mnie wieczorem ze sobą. A cały wieczór bawiłam się z Katrin'ą, Iką, Shakirą, Lajlą i Łatkiem. Było świetnie gdy wróciliśmy byłam bardzo zmęczona i odrazu zasnęłam. W śnie spotkałam See i świetnie się bawiłyśmy. Gdy się obudziłam rano Mama już była już przy mnie i spała a obok niej spał Jasper. Popatrzyłam jeszcze chwile na mamę i poszłam dalej spać i tym razem śniła mi się, że biegnę przez łąkę pełną śniegu mam rok... I nagle... Wyskakuje obcy wilk... Zaczynam uciekać ale on mnie goni kiedy mnie dogonił obudziłam się...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz