sobota, 15 grudnia 2012

Od Singrid

Wracałyśmy z Amber z powrotem. Gdy już wróciłam odeszłam na bok nazrywałam parę roślin leczniczych. Zrobiłam z nich wywar tylko jak go podać Amber nagle mnie olśniło. Podbiegłam do niej i powiedziałam:
Musisz to wypić i to już!!!-nakazałam jej
Czemu?-spytała
Bo nie ma dżemu-warknęłam-Dzięki temu szczeniaki będą zdrowe. Wole chuchać na zimne.-Amber od razu zaczeka pić wywar. Ledwo co skończyła a już rozległo się wołanie:
-Amber!!!-Wiedziałyśmy że to Dante.
No leć nakazałam-jej jednym ruchem. Zmieniłam jej nastrój na wesoły z zdziwionego, po czym sama postanowiłam wrócić do Tengel'a.

<niech dokończy jakiś wilk występująca w opowiadaniu>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz