Wracałam od rodziców, bo uczyli mnie
teleportować inne wilki. jeszcze nie miałam osiągniętej całej
teleportacji łącznej, ale małe odległości z innym wilkiem zrobię. gdy
dochodziłam do naszych 'domków' ujrzałam ludzi i dym. Czyż to pożar? na
pewno rzuciłam się sprintem, lecz po chwili zrozumiałam, że to bez
sensu. lepiej będzie, jeśli teleportuje się do rodziców i im to opowiem.
Tatuś od razu rzuci się na pomoc. w końcu zawarliśmy przymierze. jednak
w pewnej chwili poczułam ból w okolicach tyłka. to była strzałka
usypiająca ludzi. potem wsadzili mnie do wora. Skomlałam, lecz nikt mnie
nie słyszał. Strzałka zaczynała działać. Zasnęłam...
CDN.
CDN.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz