sobota, 12 stycznia 2013

Od Delili

-Nie wiem, czy mogę...
-Oczywiście- powiedział Jasper
-To może, ale nie na długo, żeby nie robić problemu.-stwierdziłam
-To nie będzie problem- powiedziała Aisza
-No dobra.
Wtedy do jaskini wleciał ogromny orzeł... nawet w ZOO nie było takich dużych. Wystraszyłam się i położyłam się na ziemi.
-Nie bój się to Ammenum, brat Jaspera- powiedziała Aisza
-Jak orzeł może być bratem wilka?- zapytałam
-To nie orzeł, to wilk, tylko pod postacią orła. W ten sposób łatwiej panuje nad sobą, by nie zniszczyć świata- powiedział Ghost
Wtedy orzeł zamienił się w czarnego wilka ze skrzydłami!!! Miał zamknięte oczy. Obrócił głowę w moją stronę i otworzył swoje ślepia patrząc prosto na mnie. Były czerwone i się przeraziłam. Krzyknęłam i odskoczyłam na bok uderzając o ścianę.
-Auć! Wybaczcie, nie chciałam, muszę przywyknąć do tego typu spraw-powiedziałam- mam nadzieję, że zrozumiecie, nigdy nie byłam na wolności i nie miałam do czynienia z magią.
-Rozumiemy-powiedziała Aisza
Ammrnum  głęboko zaciągnął powietrze. Aisza zorientowała sie, że coś musi być nie tak , bo szepnęła do niego:
-Lepiej wyjdź...nie ryzykujmy , że cie poniesie...

<Niech dokończy Aisza>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz