niedziela, 13 stycznia 2013

Od Jaspera

Szukałem go długo, w końcu Tagot go zlokalizował i mnie przeteleportował. Uderzyłem z impetem o ziemię i zawarczałem:"znów to samo"! Zwinąłem się z bólu , kiedy otworzyłem oczy stał nade mną Asterix.
-Witaj złodzieju- powiedział
-Miło cię znów widzieć- sapnąłem i znów zwinąłem się z bólu.
-Aisza cię pobiła, bolą cię żebra, czy co się dzieje?- zaczął się śmiać
-Magia- sapnąłem i ból znów przeszył me ciało- Agh....
-Haha...
-Razy dwa?- zapytałem
-Dokładnie- uderzył mnie
-Nie powinieneś był tego robić!- wytłumaczyłem mu
-Bo co mi zrobisz?
-Yyyyyyy...zabiję cię!
Rzucił się na mnie, ale wtedy z całej siły się odbiłem od ziemi i uderzyłem o niego. Chciał mnie chwycić za gardło, ale obróciłem się  i znów podskoczyłem , uderzając go prawym barkiem. Upadł na ziemię i wtedy chwyciłem go za gardło. Trzymałem przez dłuższy moment, aż znieruchomiał. Wtedy zorientowałem się co zrobiłem, odebrałem komuś życie!!! Mój pysk był cały od krwi, a plecy obolałe.
Wróciłem do domu i po drodze spotkałem Delilę.
-Co ci się stało- zaczęła panikować
-Nic specjalnego, AISZA!!!- zawołałem ukochaną
Aisza przybiegła. Szeroko otworzyła oczy.
-Uspokój Delilę- powiedziałem jej - Ja muszę iść się umyć


<Niech dokończy Aisza>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz