Cześć wataho .
my szczeniaczki Naszej Mamy i Naszego Taty mamy dla was wierszyk o małym Soniu którego dziś znaleźliśmy i chcemy prosić Jaspera o przygarnięcie go do naszej watahy.
WILCZE SZCZENIĘ
Zagubione wilcze szczenie
błąka się po pustyniach.
Kto zdejmie to wielkie brzemię?
Kto je przy sobie zatrzyma?
Kto pomoże je odnaleźć?
Czemu się to stało!
Komu zawinił ten malec.
Wiadomości o nim mało.
Chudy brzuszek, smutne oczy,
ogon zraniony, sierść potargana.
Mino to dalej dumnie kroczy,
Choć idzie już od samego rana.
Matka zabita, przez człowieka!
A to małe wilcze szczenie
Nadal przed nim ucieka
Niosąc w sobie natchnienie.
Do czego zmierzał? Co on zawinił?
Do watahy. Do ojca. Do rodziny.
Ciągle serce o klatkę mu stuka.
Jakby klekot maszyny.
Kiedyś dojdzie, lub zginie
Może znajdzie tatę.
Myśl dobra co chwila ginie.
Ściągając na niego Ciemności Szatę.
Przygarniemy go do naszej Watahy.
Co będzie dalej?Nie wiem .
Niechaj zadecyduje Jasper.
~~Jasperze dokończ i zadecyduj~~
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz