Razem z Michaelem szliśmy by pokazał mi niespodziankę jaką dla mnie przygotował.
Nagle usłyszałam szelesty wokół nas i przygotowanie do strzału pistoletu.
Szybko się odwróciłam a tu człowiek stał z bronią i widziałam ludzi w krzakach w około mnie.
Człowiek powiedział:
-Proszę, proszę kogo my tu mamy?No cóż do zobaczenia wilczki!-szykował się do strzału.
Zaczęłam warczeć razem z Michaelem.
Powiedziałam Michaelowi:
-Michael szybko połóż się!
Michael szybko położył się.
Ludzie patrzeli na nas ze zdziwieniem.
Skupiłam się i i wytworzyłam pole siłowe.
Wszyscy ludzie poupadali i byli cali we krwi.
Razem z Michaelem wbiliśmy się w powietrze.
Polecieliśmy do watahy gdzie widziałam ludzi w krzakach.
Michael poleciał do reszty.
A ja stałam się nie widzialna i zaczaiłam się do ludzi.
Sprawiłam by ich serca przestały bić.
Wszyscy ludzie poupadali.
A ja poszłam do watahy i pomagałam podlewać ziemię.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz