An- Angel
A- Aisza
ஓ- Sea
Nie mogłam spać zobaczyłam, że Aisza wstaje cicho i gdzieś idzie. Postanowiłam iść za nią. byłyśmy już trochę oddalone od naszej watahy. Chyba nie widziała mnie.
An- Aisza wszystko w porządku ?- odwróciła się napięcie
A- Angel ?!? Co ty tu robisz ?
An- Widziałam, że idziesz więc poszłam za tobą... Nie jesteś zła?
A- Nie... Po prostu... Chciałam... Nie ważne...
An- Mamo...
A- Choć pokarze ci coś. - poszłam za nią nad morze spokoju.
An- Po co tu przyszłyśmy ?
A- Choć to świetna zabawa.- weszła NA wodę. I zaczęła się ślizgać jak po lodzie.- Nie bój się Sea zamroziła wodę- weszłam z mamą na lud było tak zabawnie. Nagle pojawiła się Sea.
ஓ- Dobrze się bawisz Angel ?
An- Świetnie! Jak nigdy!
A- Niestety musimy już wracać.
An- Dobrze- Poszłam z Aiszą gdy wróciłyśmy położyłam się
A- Dobranoc
An- Dobranoc
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz