A- Aisza
J- Jasper
ஓ- Sea
G- Ghost
S- Seti
A- Przejść się... Zobaczyć jak to wszystko teraz wygląda. Idziesz ze mną ?
J- Nie zostanę...
A- Do zobaczenia.
J- Pa- zaczęłam biec w stronę morza spokoju
A- (myśli) Muszę pogadać z Seti 'm. Dość zwlekam.- Gdy dobiegłam na miejsce nie mogłam nikogo znaleźć...- Mam nadzieje, że nic im nie jest...- chodziłam jeszcze chwilę szukając kogokolwiek. W końcu położyłam się obok jakiegoś głazu. I myślałam
A- (myśli) A co jeśli teraz na prawdę Seti 'ego zabili ludzie ?!?!? Nie!!!
A- Sea znajdź go!!!
ஓ- Dobrze - zniknęła po chwili zorientowałam się co się stało. Pobiegłam do katakumb, bo Sea jeszcze nie wróciła. Wbiegłam do nich i zobaczyłam wszystkich... Na szczęście nic im nie jest.
G- Hej Maleńka. Stało się coś ?
A- Nie twój interes.- Fade i Ares zaczęli się śmiać- Seti chodź ze mną na chwilę.- poszłam z Seti 'm kawałek dalej.
S- Aisza przepraszam...
A- Ty nie masz za co... Ja powinnam przeprosić.
S- Nie masz za co bałaś się o szczenięta... To moja wina.
A- Nie gdybym nie poprosiła Angel, żeby się nie widziała z tobą ani nie przyprowadzała szczeniąt... Ty byś nie był zły na nie ale tylko na mnie... To moja wina... Przepraszam...
S- Nie, po prostu się bałaś, że zniszczę ci życie... Nie pozbierała byś się po stracie ich.
A- Może masz rację...
S- Mam i nie ma żadnego ale.
A- Chodź pomożesz nam zajmiesz się Aro i Dianą a my roślinami.
S- Mam chyba lepszy pomysł. Mamy pomoc bogów, opiekunów i jeszcze dwóch wilków z Jing i Jang. Nie uważasz, że to dużo ?
A- Nie. Ludzie i tak zniszczą wszystko... Nie jestem pewna czy nie będzie trzeba odejść na dobre... Jak najdalej.
S- To my idziemy z tobą. A już na pewno ja.
A- Nie musisz.
S- Ale chcę. Nie tylko ty jesteś moją rodziną. Zrozumiałem to, że Jasper, Aro, Angel i Diana to moja rodzina. No chyba, że mi Alfa zabroni- zaczęliśmy się śmiać.
A- Raczej nie. I tak mam nadzieję, że zostaniemy... Tu jest tyle pięknych miejsc które warto zapamiętać...
S- Chwile dobre i złe ...
A- Wilki dobre i złe...
S- Przygody dobre i złe.
A- Ja bym powiedziała złe i jeszcze gorsze- znowu się zaczęliśmy śmiać.- Muszę już iść. Mam prośbę tym którzy nie słyszeli naszej rozmowy przekaż, że nie muszą iść. Do zobaczenia.
S- Pa. - Wróciłam i pomagałam przy roślinach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz