Ch- Chronos
An- Angel
Poszłam się przejść nagle zobaczyłam Chronos 'a
Ch- Hej. Jesteś Angel, tak ?
An- Tak.- pamiętał moje imię tyle czasu- Idę się przejść idziesz ze mną ?
Ch- Pewnie- chodziliśmy i gadaliśmy o wszystkim i o niczym. Było wspaniale !!!
Ch- Aisza to twoja matka ?
An- Nie, jest moją przybraną matką... Kiedyś znaleziono mnie w lesie a później Aisza mnie przygarnęła. Na reszcie czułam w tedy, że mam rodzinę...
Ch- A pamiętasz coś z przed znalezienia cię w lesie ?
An- Tak... Wiem, że miałam siostrę, ale jej nie pamiętam. Moi rodzice byli betami nie wiem jak znalazłam się w tamtym lesie... Ale chyba pokłóciłam się z rodzicami... I uciekłam. Później nie mogłam znaleźć drogi powrotnej... Widziałam moją siostrę mówiła "Ty głupia nie mów, że jeszcze się zgubiłaś !!!", zaprzeczyłam i uciekłam od niej.
Ch- Więc miałaś szansę, żeby wrócić wtedy do rodziców?
An- Tak, ale nie żałuję. Tu mam rodzinę, a o tamtym nie mogłam tego powiedzieć. Rodzice nawet nie zwracali na mnie uwagi.- uśmiechnęłam się do niego.
Ch- Nie żałujesz, że nie widzisz się z rodzicami ?
An- Nie. Aisza to moja matka, a Jasper był dla mnie prawie jak ojciec. A ty raczej miałeś udane dzieciństwo
Ch- Taa... Bez skazy... Jeśli można tak powiedzieć Moja matka ciągle zamartwiała się o Aiszę i tylko o niej mówiła, a ja nawet nie wiedziałam o kogo chodzi... Ojciec nie mówił o tym bo ciągle powtarzał, że nie warto patrzeć w przeszłość... Zwłaszcza przykrą...
An- Rozumiem...
Ch- Poza tym wychowywały mnie opiekunki, bo rodzice ciągle musieli gdzieś iść, coś załatwić...
An- Hmm... Ty rzadko się widziałeś z rodzicami, ale jesteś nie szczęśliwy, ja nie widziałam się z moimi od kiedy byłam szczeniakiem i nie mogę wyobrazić sobie lepszego życia...- zaczęliśmy się śmiać
Ch- Ciekawy kontrast.
An- Tak. Musimy już wracać robi się późno.
Ch- Masz rację.- Po powrocie pożegnałam się z Chronosem i poszłam się położyć. To był wspaniały dzień.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz