D- Hej, Angel. Gdzie idziesz ?
An- Ja. Do Chronos 'a... Chcesz iść ze mną ?
D- Pewnie !!- Szłyśmy się śmiejąc. Gdy doszłyśmy zobaczyłam dwa wilki.
An- Hej Chronos.
Ch- Hej. Przyprowadziłaś Dianę ?
An- Tak. A co ?
J- Nic. Ja jestem Jowisz
Ch- Ja Chronos.
D- Ja jestem Diana miło mi was poznać.
J- Szkoła Aiszy, zawsze maniery.- zaczęli się śmiać. Za nimi pojawiła się wilczyca chyba to była ciocia Miranda...
D- Dzień dobry.
M- Witajcie. Co tu robicie ?
An- postanowiłam si przejść i wzięłam Dianę.
M- Nie wracajcie po zmroku. Do zobaczenia.
D- Dobrze. Do widzenia.- wilczyca zniknęła za drzewami.
Ch- Chodźcie, może idziemy nad jezioro ?
J- Jasne
D- Mi pasuje.
An- Ok.- Gdy doszliśmy zobaczyliśmy piękny widok

Zeszliśmy bliżej wody. Chronos wrzucił Angel do wody, Ja i Chronos wpadliśmy w śmiech a później Jowisz mnie popchnął i wpadłam. Zaczął się śmiać.
J- Hej i co ciepła woda?
D- Świetna może wejdziesz.- pojawiłam się za nim i wepchnęłam go do wody.
An- Diana umiesz się teleportować ?
D- Tak od nie dawna. A czemu pytasz ?
An- Nie, nic.- Chronos wskoczył do wody a ja teleportowałam się do wody. Wygłupialiśmy się i śmialiśmy. Później wyszłam z wody i położyłam się na piasku obok jeziora, podszedł do mnie Jowisz i usiadł obok.
J- Dobrze się bawisz ?- Usiadłam.
D- świetnie. A ty ?
J- Nawet nie wiesz jak bardzo... Już dawno się tak nie bawiłem.- zaczęliśmy się śmiać i opowiadać o dzieciństwie znajomych i przygodach.
J- Musisz tu częściej przychodzić jesteś świetna.- Uśmiechnęłam się... To był chyba komplement...
An- Hej z czego się śmiejecie ?
J- Z niczego.
Ch- Jak z niczego ?
J- Po prostu z niczego.
An- Diana musimy wracać robi się ciemno.
D- Ok. Do zobaczenia.
J&CH- Pa.
An- Pa.- przez całą drogę zastanawiało mnie to gdzie jest mama...Gdy doszliśmy zobaczyłam mamę. Podbiegłyśmy do niej...
D- Hej, mamo co się stało ?
A- Shiru nie żyje...
An- A może Ghost albo Ta~
A- Nie. Nie dali rady...
D- Przykro mi... Idę się położyć.
A- Angel chodź położysz się u nas. Opowiecie mi jak minął wam dzień. Dobrze ?
An- Ok.- Po dojściu do jaskini, położyłam się i zasnęłam mama nie zdążyła mi zadać nawet jednego pytania.
(Angel lub Aisza dokończ)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz