środa, 27 lutego 2013

Od Moon

M- Moon
P- Picallo

Po odejściu rodziców,miałam taką dziwną pustkę w sercu.Rodzice powiedzieli mi,żebym była silna.
M:I ja mam sobie znaleźć partnera?!
P:Mówiłaś coś?
M:Aaaa...
P: Ooo...No wiesz nie chciałem cię przestraszyć...
M:Nic się nie stało.
P:To fajnie.
Picallo uśmiechnął się.Odwzajemniłam uśmiech.
M:Yyyy...To ja już lecę!Pa!
P:Pa,pa.
Pobiegłam do lasu,to było miejsce,w którym czułam się bezpiecznie.
W końcu jestem opiekunką lasu.
Nagle zza krzaków wyskoczył zając.
M:Auuuu...Zająąąąąccccccccc...
Zawyłam.
P:Gdzie?!
I razem z Picallo zaczęliśmy ścigać zająca.
Niestety nie udało nam się go złapać.
M:Już muszę wracać!
P:Cześć!
M: Do jutra!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz