D - ja
A - Aisza
G - Graster
Postanowiłam z Shiru że pójdziemy do Aiszy w sprawie naszego ślubu. Nie wyobrażałam sobie by mogło to czekać.
D - Aiszo...
A - Tak?
D - Ja... Ja przyszłam w sprawie mojego ślubu z Shiru.
A - Hmm... A zastanawialiście się kiedy?
D - Chyba jak najszybciej.
A - Chyba? - uśmiechnęła się.
D - Och! Na pewno. A i jeszcze jedno. Musisz kogoś poznać.
D - (myślę) Graster... to ważne, bądź tu natychmiast.
Zaraz z płomieni wyleciał feniks.
G - Wzywałaś mnie? O co chodzi?
D - Muszę cię komuś przedstawić. Aiszo, to Graster. Jest on strażnikiem
wisiorów: mojego i Shiru. Musi znaleźć dwa zaginione i niby jeden jest w
naszej watasze. Z tego względu ten ptak chroni i nas.
G - Do czasu póki ktoś z waszych mnie nie zaatakuje.
D - Właśnie. I proponował nam schronienie w Krainie Wiecznej Magii.
A - Gdzie to jest?
G - Na północnym zachodzie. Jest to miejsce gdzie nie mają dostępu
ludzie, a wszystkie miejsca wokół mają trochę czarodziejskiej mocy.
Bardzo duży obszar. Pomieści się tam z pięć wielkich watah.
A - Ciekawie...
D - Więc są dwa pytania. 1. Kiedy mógł by być mój ślub? 2. Co z tym co proponuje Graster?
<Niech dokończy Aisza>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz