I-ja
E-Eragon A-Amber B-Bella Obudziłam się w nocy. I- Eragon gdzie idziesz? E- Na warte pamiętasz? I- A tak faktycznie. E- Śpij rano się zobaczymy. I- Dobrze I już go nie było. Zasnęłam. Tym razem obudziłam się rano i obok mnie leżał Eragon. Nie chciałam go budzić w końcu miał zajętą noc i powinien pospać. Postanowiłam pójść do Belli. I- Ja teraz przy niej posiedzę. A- Dobrze. Gdy Amber odeszła Bella podniosła głowę z ziemi. I- Myślałam że śpisz. B- Muszę udawać, bo inaczej mi ględzą nad głową że mam odpoczywać. I- Mi też to mówili jak byłam słaba psychicznie. Ale zrozumiałam że to chyba dobrze że rodzice nie żyją. B- Wiesz jestem trochę senna. Całe to udawanie było nudne. I- Jasne jak chcesz to śpij czemu nie. |
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz