sobota, 12 stycznia 2013

Od Jaspera

Wreszcie jestem w niebie. Zbyt długo było ciemno. W niebie była również Aisza, ale ta dobra:
-Hej-powiedziała cicho
-Co się stało...?- zapytałem
-Już nic, już dobrze...
-Czy zostaniesz jeszcze ze mną moment?-poprosiłem
-Nie zamierzam odchodzić- uśmiechnęła się
Przytuliłem się do niej.
-Jak chcesz to mogę ci opowiedzieć o poprzednim życiu...-zaproponowałem
-Poprzednim życiu?- zdziwiła się
-Tak. O mojej matce, o dzieciach, o rodzinie... Bo może ty jesteś tylko złudzeniem, nie dorównasz Aiszy, tej żywej, ale jeszcze dobrej- wspominałem
Zaśmiała się:
-Nie jestem zła....
<Niech dokończy Aisza>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz