piątek, 1 lutego 2013

Od Aiszy

A- Aisza
ஓ- Sea
J- Jasper
F- Furia
D- Diana

A- Furia !!! Sea on jest w furii !!! Znajdź sama wiesz kogo !! Leć !!! Diana Delili dobrze wam radzę wracajcie do domu ja sobie poradzę, niech nikt tu nie przychodzi!!!
ஓ- Już- Diana, Delili i Sea zniknęły, a ja walczyłam z Jasper 'em byliśmy sami nie było nikogo na plaży
A- Jasper uspokój się !!
J- Zostaw mnie !!!
A- Nie!!
ஓ- Jestem -Sea przyprowadziła ducha wilczycy z którym byłam powiązana przez całą tą sprawę z wisiorkami i tak dalej... Leciałam teraz nad nimi a futro mojego ciała zmieniło kolor na czerwony... jak krew...
A- Uspokój się... Dobrze ci radzę. Jesteś w furii z tego nie da się wyjść to potrwa- kiedy Ona... Ja... Ona w moim ciele rozmawiała z Jasper 'em i skupiała jego uwagę na sobie, ja z Seą podeszłyśmy od tyłu i złapaliśmy go w kulę wody. Wróciłam do swojego ciała... A Furia z powrotem była duchem.
J- Wypuśćcie mnie !!!
A- Dzięki Furia...
F- Nie ma za co. To jest Jasper ?
A- Tak... Sea możesz wziąć Jaspera w jakieś bezpieczne miejsce. Żaden wilk nie może go znaleźć do puki się nie uspokoi...- Sea z Jasper 'em w kuli wody zniknęła.
F- Aisza co się dzieje ?
A- Nic...
F- Aisza mam przejąć twoje ciało i sama sprawdzić ?
A- Nie... Po prostu myślałam o tym, że nie wpadam już w furie... Ty nie przejmujesz mojego ciała a ja na 5 dni nie staje się duchem... Miałam nadzieje, że...
F- Jeśli on nie jest jednym z 5-ciu to jego to nie tyczy ?
A- Tak...
F- Przykro mi...
A- Nie ma za co...Myliłam się i tyle...Znasz osobę przejmującą ciało Jasper 'a?
F- Nie przykro mi...
A- Nie martw się.
F- To do zobaczenia jakbyś potrzebowała mojej pomocy daj znać.
A- Jasne do zobaczenia- Odleciała. Zostałam sama... Wróciłam.
D- Mamo !!! Co się stało?- Podbiegła do mnie Diana.
A- Co...? Przepraszam zamyśliłam się...
D- Co z tatą ?!?!?
A- Za 5 dni wróci może dłużej może krócej. Nie wiem...
D- Ale... Co to było ?
A- Furia... Nie martw się ty i Aro na szczęście tego nie macie... Uwierz mi to jest... tortura...
D- Skąd wiesz ?
A- Bo w dzieciństwie... zwłaszcza nie długo po śmierci rodziców... wpadałam w nią bardzo często... Jest już późno, ja idę spać tobie też radzę.- Odwróciłam się i zaczęłam iść Diana poszła za mną położyłam się a ona nie daleko mnie... Pewnie się boi...
A- Dobranoc Diana.
D- Dobranoc mamo.
(Jasper dokończ)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz