piątek, 1 lutego 2013

Od Shiru do Delili

Nagle Delila znów zwiała. Miałem tego kompletnie dość ale na nagrodę czasem trzeba poczekać. Gdy następnego dnia ją znalazłem była roztrzęsiona ale... nie bała się już mnie tak bardzo.
- Coś się stało?
Ona już nawet nie podskoczyła tylko lekko drgnęła.
- Shiru?
- Tak, to ja. Czy teraz znajdę odpowiedź na dwa pytania? "Co się stało?" i "Dlaczego ciągle uciekasz?".
- Zacznę od drugiego pytania. Uciekam bo się boję, jestem płochliwa, jak każdy inny wilk. A tak w ogóle to skąd wiedziałeś że tu jestem?
- Ptaki plotkują na każdy temat - powiedziałem. - A szczególnie o ładnych wilczycach. - uśmiechnąłem się.
- Jeśli tak...
Zapadło długie milczenie.
- A pierwsze pytanie? - spytałem spokojnie.
- Eee... Tengiel i Singrid oni... popełnili samobójstwo.
Zrobiłem wielkie oczy. Kim oni są? I JAK TAK MOŻNA???
Spytałem się jej o to.

<Niech dokończy Delila>




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz