... i Mellody
Poszliśmy do Jaspera w sprawie Ślubu .Miał się odbyć następnego dnia.Kiedy już nadszedł dzień ślubu trzeba było wszystko przygotować poprosiłem Astrida o jakiś wianek i obrączki .Ślub miał się odbyć o północy w Sylwestra .Nie mogłem spotkać się z Mellody więc poprosiłem aby Tara zaniosła jej wianek . Kiedy dałem wianek Tarze poszłem na Świetlikowa Łąkę aby poprosić świetliki żeby poświeciły trochę na naszym ślubie . Zgodziły się wiec poszłem do naszej jaskini po tort który wyczarowałem i który zaplanowała Mellody . Nadeszła północ po ceremonii razem z Mellody zawyliśmy a na niebie pojawił się mój ojciec nagle zaczął wyć a z jego gwiezdnego pyska wylatywała muzyka i fajerwerki.Wszystko było cudowne potem poszliśmy się bawić.
<Niech dokończy wilk z opowiadania>
Wyobrażenia

http://www.youtube.com/watch?v=kPJ1leB1zCA
http://www.youtube.com/watch?v=74ML9lx_De0
http://www.youtube.com/watch?v=VzXkNsaIGbk




Brak komentarzy:
Prześlij komentarz